13 grudnia - szczęśliwy dziwak

Witaj Dobra Duszo,

siedlisko wdzięczności i sukcesów – wiesz do czego piję?

Dzisiaj mamy przed sobą portret:

Opus 217. Portret Felixa Feneona, Paul Signiac, 1890

Olej na płótnie 73,5x 92,5 cm

Jest to postać autentyczna, najpierw urzędnik, potem kolekcjoner, a na końcu anarchista. Aktywny członek bohemy paryskiej, miał ogromną intuicję, kupował dzieła początkujących, którzy potem zyskiwali sławę. Można go nazwać krytykiem sztuki - ukuł pojęcie neoimpresjonizmu.

Tytuł obrazu jest skrócony, pełen tytuł obejmuje analizę dzieła i jest komentarzem do przeintelektualizowanych środowisk naukowych, hołdujących precyzji, czasem wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Panowie: artysta i portretowany korespondowali ze sobą i byli w przyjacielskiej relacji.

Obraz ten umieściłam w dniu, w którym w adwencie katolickim mówi się o postaci proroka. Jakoś tak intuicyjnie utożsamiam ten obraz z portretem proroka. Chyba dlatego, że dla mnie każdy artysta jest po części prorokiem, czyli osobą „medium”, wyprzedzającą swoje czasy.

Tym portretem chciałam zachęcić siebie i Ciebie do bycia trochę dobrym świrem. Trochę niepoczytalnym, trochę kolorowym i prawdziwym – jakim jesteś.

Zastanów się, przy czym się zapalasz. Zaczynasz opowiadać i pojawia się ogień w oczach i entuzjazm. Możesz to robić dla samej przyjemności robienia, czas szybko Ci mija, czekasz na to jak na kolejny rozdział ciekawej książki lub odcinek serialu.

Bardzo nam wszystkim zależy, byś odnalazł dobre twórcze miejsce dla siebie, bo potrzebujemy Twojej twórczości. Potrzebujemy energii, która z tego powstaje. Bądźmy prorokami w swojej skali, będąc sobą. To wystarczy!

Życzę Ci bycia ciut dziwnym, żeby stać się sobą - takim jakiego jeszcze nie było na ziemi!

RODO >> pobierz

Regulamin sklepu internetowego >> pobierz