21 grudnia – rytuał obecności

Witaj,

Cieszę się, że odrabiasz pracę domową, bo odrabiasz, prawda?

Dziś na obrazie nam się zagęściło:

Miłość w zimie (fragment), George Bellows, 1914 r.

olej na płótnie, 81,6 x 101,6 cm

Autor pisał do swojego przyjaciela: choć raz w roku muszę namalować śnieg, no i szczęście mu dopisało, bo wyjątkowo mroźna zima stała się i jego udziałem.

Na obrazie widzę ludzi, społeczność, zbiorowość jeżdżącą na łyżwach. W tle ośnieżone dachy domków na stokach gór. Na pierwszym planie pani w garsonce, a raczej panie, bo są 3 pary pań z córkami. Czuć radosną i ożywioną atmosferę.

Mam wrażenie, że to jest aspekt świąt za którym tęsknimy: rytuały, które wykonujemy razem budując poczucie bezpieczeństwa i więź. Myślę, że lubimy być z ludźmi, często na takiej zasadzie, żeby byli w tle, towarzyszyli, ale nie za blisko, żeby się nie wtrącali.

Chcemy zjeść ciastko i mieć ciastko, cieszyć się towarzystwem innych, ale zrezygnować z trudu i przykrości, które są nieodłącznym elementem „docierania się” w rodzinie czy społeczności.

Rytuały są pomocne, mamy określone role, każdy wie co ma robić, to takie wyreżyserowane bycie razem. Pomyśl o swoich rodzinnych rytuałach, może chcesz zapoczątkować jakiś w te święta?

Życzę Ci wielu ciepłych rytuałów obecności z bliskimi.

RODO >> pobierz

Regulamin sklepu internetowego >> pobierz