Witaj,
nie będę przypominała o pracy domowej – na pewno ją odrabiasz…? Tak?
Dziś: Kobieta w Żółci, Max Kurzweil, 1899
olej na płótnie
Współtwórca secesji Wiedeńskiej sportretował swoją żonę o przecudnym imieniu – Marta.
Jest w żółtej sukni balowej, na okrągłej sofce. Umieściłam ją dziś, bo nie można jej nie zauważyć. Jest w centrum, choć wyraz jej twarzy jest raczej zmęczony. (ciekawe, ile trwało pozowanie…)
Można być w centrum i być mało zadowolonym. Chyba nie o bycie w centrum to chodzi, nie o takie dosłowne, ale o poczucie, że ktoś się o nas troszczy, że jesteśmy na czyjejś myśli i staraniu. Myślę, że po ludzku daje to poczucie bezpieczeństwa, ale również pewien luz w działaniu. To ogromny dar, na który nie można sobie zasłużyć, ani kogoś zmusić, by zechciał o nas dbać.
Możemy za to sami taki dar ofiarować. Pewnie już go praktykujesz, pewnie niejednokrotnie, ale może dziś spróbować zrobić to z pewną nonszalancją i świetnym stylu? Dlatego, że chcę, a nie muszę. Skupmy się na tych ciepłych, żółtych refleksach, a i twarz modelki z czasem się rozpogodzi.
Życzę Ci bycia w centrum Miłującej uwagi. Moją już masz!
RODO >> pobierz
Regulamin sklepu internetowego >> pobierz