Opera o PKP z absurdalnym poczuciem humoru, które mi pasowało!
Opera w trzech aktach
Libretto: Antoni Libera
Muzyka: Krzysztof Meyer
Reżyseria: Marek Weiss
Prapremiera: 14.10.2023, Teatr Wielki – Opera Narodowa
Na stronie Opery Narodowej, można przeczytać następujący opis spektaklu:
„Oryginalność Ślepego toru polega na przedstawieniu powiastki filozoficznej w formie operowej. Kompozycją rządzi symboliczna liczba 3: trzy akty, trzy grupy pasażerów, trzy próby samobójcze (stąd podtytuł „do trzech razy sztuka”). Głównymi protagonistami są Zawiadowca Stacji i Samobójca. Pierwszy reprezentuje wiarę w porządek za wszelką cenę (mimo braku złudzeń), drugi – zwątpienie związane z przesytem i dekadencją. Niestety tam, gdzie toczy się ów odwieczny spór o sens świata, tam wkracza trzecia („ciemna”) siła i gubi wszystkich.
Pasażerowie reprezentują różne światopoglądy i postawy społeczne. Najpierw są to Moderniści, którzy zmierzają na wielki kongres w Paryżu, gdzie ma być ustanowiona flaga Ziemi. Następnie są to Konserwatyści udający się na „Dni Świętości” do Rzymu. A w końcu – tajemniczy Barbarzyńcy/Terroryści, którzy jadą na akcję do Berlina.”
Plusy:
Minusy:
Ocena:
5/6 – bardzo dobra, chętnie bym powtórzyła.
Bardzo dobrze się bawiłam. Odpowiadało to mojemu poczuciu humoru. Podobało mi się, że tematyka i wykonanie były lekkie. Ja odnalazłam w tym sens. Zdecydowanie wolę takie odsłony opery niż klasyczny drób na scenie (jezioro łabędzie). Doceniam to, że kpina z poszczególnych grup społecznych w moim odczuciu utrzymywała się w granicach dobrego smaku, i była rozdzielona demokratycznie. Nie czułam jak często we współczesnych realizacjach szyderstwa z wiary lub polskości, ale napiętnowanie określonych postaw, które występują w każdej z grup „zaangażowanych”. Podobało mi się to, że spektakl nie był domknięty, pozostawiał pole do interpretacji, a jednocześnie dawał do niej podstawy w treści spektaklu.
RODO >> pobierz
Regulamin sklepu internetowego >> pobierz